Wyjątkowo drobiazgową tyflografiką jest późnorenesansowe epitafium Albrechta von Barthein (zmarłego 1569) i jego żony Anny z domu von der Trenck (zmarłej 1578). Oryginał namalowany przez Henryka Königswiesera, nadwornego malarza księcia Albrechta Hohenzollerna. Obraz, a co za tym idzie również jego tyflograficzny odpowiednik, ukazuje atletyczne, choć umęczone ciało Chrystusa na krzyżu, powiewające na jakimś nierealnym wietrze perizonium, fantastyczną architekturę w tle, i fundatorów: Albrechta i Annę. On zakuty w zbroję, ona w skromnej sukni i czepcu, w towarzystwie swoich rodowych herbów klęczą w pokorze pod krzyżem. Dużo, dużo detali do dotykania.
Pięknie o tym zabytku opowiada pracownik muzeum (załączam link do filmiku: https://www.muzeum.ketrzyn.pl/…/szkice-z-historii…/